Oto kolejny z moich wywiadów dla miesięcznika Konie i Rumaki. Jest to rozmowa z twórcą niezwykłych rzeźb ze… złomu! Dekadę temu Amerykanin John Lopez postanowił wykorzystać zalegające u pobliskich farmerów sterty części do maszyn rolniczych oraz miejscowe pamiątki do tworzenia prawdziwych dzieł sztuki. To zdecydowanie człowiek czynu, który woli ciężko pracować niż rozmawiać godzinami, ale z tego wywiadu – prawdopodobnie pierwszego dla polskiej prasy – wyłania się obraz osoby mającej prawdziwy talent oraz tworzącej swoje prace w symbiozie z otoczeniem i miejscową społecznością. Zapraszam do lektury.
Twoje rzeźby świadczą o doskonałej znajomości anatomii, ruchu i zachowania koni oraz innych zwierząt. Czy ukończyłeś studia lub kursy artystyczne?
Jestem zawodowym artystą. Studiowałem rzeźbę na uniwersytecie, a potem pracowałem dla innych rzeźbiarzy, więc mogłem poznać tę pracę.
Czy w Twojej rodzinie są inni artyści?
Tak, nawet kilkoro, ale zajmują się raczej rzemiosłem. To m.in. moja siostra i mój szwagier – wykonują siodła i inne wyroby skórzane.
Jakich artystów szczególnie podziwiasz?
Lubię dzieła Charlesa Russella, który był artystą Dzikiego Zachodu. Malował kowbojów, Indian i krajobrazy oraz wykonywał rzeźby z brązu. Jest znany jako „kowbojski artysta”.
Podobają mi się także prace Normana Rockwella – amerykańskiego ilustratora i malarza. Jego dzieła są popularne w USA, gdyż dobrze ukazują amerykańską kulturę. Jest najbardziej znany z ilustracji na okładki magazynu The Saturday Evening Post, które ukazywały życie codzienne – wykonywał je przez niemal pięć dekad!
Dlaczego wybrałeś rzeźbę, a nie np. malarstwo?
Myślę, że po prostu mam talent do rzeźby, a do malarstwa już niekoniecznie. Zacząłem od figurek i rzeźb z brązu; od czasu do czasu nadal je wykonuję.
Jesteś teraz znany ze swoich naturalnej wielkości rzeźb koni i innych zwierząt, które wykonujesz ze złomu. Co Cię do tego inspiruje: zamówienia klientów czy obserwacja otoczenia?
Głównie natura – przede wszystkim zwierzęta żyjące w moim otoczeniu oraz w moim kraju. Uważam, że mam szczególny dar do rzeźbienia zwierząt.
Cały wywiad można przeczytać w numerze 03/2020 miesięcznika Konie i Rumaki.